29 lipca 2012 roku na zaproszenie proboszcza Parafii pw. Św. Kazimierza Królewicza w Suwałkach księdza Lecha Łuby uczestniczyłem we Mszy św. i spotkaniu pod nazwą „Akcja Krzyś”,której hasłem przewodnim było w tym roku: „kultura słowa,gestu i czynu”. Akcja edukacyjna poświęcona bezpieczeństwu na drogach zorganizowana została przez ks. proboszcza Lecha Łubę już po raz dziewiąty.
W krótkim wystąpieniu po Mszy św. w kościele przywołałem kilka liczb opisujących sytuację na polskich drogach. Mamy w Polsce 410 tys. km dróg publicznych,24 mln zarejestrowanych pojazdów mechanicznych,ok 11 mln samochodów rocznie wjeżdża do Polski z krajów Unii Europejskiej i drugie tyle,a nawet nieco więcej z Rosji,Białorusi i Ukrainy.
W 2011 roku liczba wypadków przekroczyła 40 tys.,a liczba zabitych wynosiła 4 189,co stanowi wzrost o 7,2% w stosunku do roku 2010. Oznacza to,że znowu,po zanotowanym spadku w 2010 roku,co 2-3 dni ginie w Polsce jedna klasa szkolna licząca 20-30 osób. Charakterystyczne jest to,że w województwie podlaskim mamy najwyższy w kraju wskaźnik liczby zabitych na 100 wypadków. Wynosi on 18,6,podczas gdy np. w gęsto zaludnionym woj. śląskim,gdzie ruch na drogach jest większy niż u nas,wskaźnik ten wynosi tylko 6,9. Powiedziałem,że ta liczba wypadków i ich tragiczne skutki są wynikiem tego,że mamy wciąż PRL-owskie słabe drogi,coraz szybsze zachodnie samochody i staropolską,czy wręcz ułańską fantazję podczas jazdy. Jest także szereg innych przyczyn wypadków i śmierci na drogach.