7 września 2013 roku uczestniczyłem w III Święcie 14 Suwalskiego Dywizjonu Artylerii Przeciwpancernej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Zaznaczając,że podczas takiej uroczystości chciałoby się wypowiadać tylko słowa podniosłe i radosne byłem zmuszony przypomnieć fakty,które smucą.
Pierwszym z nich jest likwidacja przez rząd PO-PSL Donalda Tuska 14 Suwalskiego Pułku Artylerii Przeciwpancernej i przekształcenie go w znacznie mniejszy dywizjon,drugim – zaplanowane przeniesienie tego dywizjonu z Suwałk do Węgorzewa,czyli całkowite wyprowadzenie wojska z miasta,w którym stacjonowało ono od odzyskania niepodległości,z niewielką przerwą na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku,nie licząc czasu wojny i okupacji. Powiedziałem,że nikogo,kto w sposób odważny i poważny myśli o bezpieczeństwie Polski,nie przekona taka koncepcja obronności,w ramach której dokonuje się dyslokacji jednostek wojskowych ze wschodnich granic państwa polskiego,będących jednocześnie zewnętrznymi granicami NATO i Unii Europejskiej. Podkreśliłem również szkodliwość decyzji obecnego rządu polegającej na zmniejszaniu budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej. W nowelizacji budżetu państwa na 2013 rok największe cięcia dotyczą obronności i bezpieczeństwa państwa – przekraczają one 3 mld złotych. Spowoduje to naruszenie obowiązującej od lat zasady przeznaczania w budżecie na każdy rok nakładów nie mniejszych niż 1,95% PKB z roku poprzedniego. Reguły tej już raz rząd Donalda Tuska nie dotrzymał w 2009 roku.