15 lipca 2012 roku uczestniczyłem wraz z żoną w corocznej uroczystości poświęconej pamięci ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku zorganizowanej w Gibach przez białostocki Oddział Instytutu Pamięci Narodowej,Parafię Rzymskokatolicką w Gibach i Wójta Gminy Giby.
Od wielu lat zabieram głos w tym symbolicznym miejscu. I coraz trudniej jest mi przemawiać do rodzin ofiar Obławy Augustowskiej i gromadzących się w imię prawdy i pamięci uczestników uroczystości,mimo że,jak mi się wydaje,jako poseł Rzeczypospolitej robię,co możliwe,byśmy mogli wreszcie poznać pełną prawdę o okolicznościach mordu,dowiedzieć się,gdzie spoczywają doczesne szczątki pomordowanych i przekazać tę wiedzę poprzez nauczanie historii młodym pokoleniom Polaków. Występowałem w tej sprawie wielokrotnie. Występował Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej,podejmowali działania historycy,prokuratorzy IPN. Ich efektem jest ujawnienie ważnych dokumentów przez rosyjskie Stowarzyszenie „Memoriał”. Dzięki temu jesteśmy trochę bliżej prawdy,ale do pełnej wiedzy jest wciąż jeszcze daleko. W dalszym ciągu trwa zmowa milczenia władz Rosji i całkowita bezradność władz Polski. Nic nie dały zapewnienia premiera Donalda Tuska o rzekomo szczególnie dobrych obecnie stosunkach polsko-rosyjskich. Brakuje szczerych i energicznych działań polskiego rządu,premiera i ministra spraw zagranicznych,a także prezydenta,do którego podczas jego służbowo-prywatnej wizyty w okolicach majowego weekendu w tym roku zwracali się w Sejnach przedstawiciele Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej .
Mimo pewnych nadziei w tym roku podczas uroczystości w Gibach było szczególnie smutno. Wprawdzie zgormadzeni usłyszeli konkretne,ale już od pewnego czasu znane,informacje, które przedstawiła nowa Pani Dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Białymstoku Barbara Bojaryn-Kazberuk,ale wobec trwającej już 67 lat zmowy milczenia władz rosyjskich i bezczynności obecnych władz Polski oraz wobec tezy,iż nie należy politycznie występować w sprawie prawdy o Obławie Augustowskiej byłem zmuszony przypomnieć,że Obława była akcją pacyfikacyjną,aby podporządkować tę część Polski narzuconej przez sowietów siłą komunistycznej władzy,a także powiedzieć,że odnoszą wrażenie,iż dzisiaj trwa również akcja pacyfikacyjna wobec pamięci i prawdy wobec tych,którzy się tej akcji nie poddali oraz zaapelować,abyśmy nie dali się uśpić,bo – jak u Adama Mickiewicza – „jeśli zapomnimy o nich,Bóg na niebie może zapomnieć o nas.”
Oczekuję odpowiedzi premiera Donalda Tuska na moją kolejną już interpelację w sprawie Obławy Augustowskiej.