Sejm 24 stycznia 2025 roku powołał Komisję Nadzwyczajną do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących rynku pracy oraz cudzoziemców przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Z rekomendacji Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość zostałem wybrany jej wiceprzewodniczącym.

Podczas debaty 23 stycznia przypomniałem z mównicy sejmowej partiom tworzącym koalicję 13 grudnia ich niekonsekwencję w podejściu do spraw migracyjnych i związany z tym brak elementarnej wiarygodności (gotowość przyjmowania do Polski „za pierwszego Tuska” przed przejęciem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku wszelkich „kwot” uchodźców z południowego szlaku migracyjnego, sprzeciw wobec budowy przez rząd PiS zapory na granicy z Białorusią, postulat wpuszczania do Polski wszystkich migrantów, by dopiero potem sprawdzać, kim oni są).

To, co rząd Donalda Tuska nazywa przyjętą 15 października 2024 roku strategią migracyjną pt. „Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo. Kompleksowa i odpowiedzialna strategia migracyjna Polski na lata 2025 – 2030” nazwałem w konfrontacji z jej treścią piętrowym nadużyciem semantycznym. W gruncie rzeczy nie jest to żadna strategia ani polityka migracyjna państwa polskiego.

Mimo to będziemy jako posłowie Prawa i Sprawiedliwości merytorycznie pracować nad przedłożonymi przez rząd ustawami, choć są one słabe i zawierają regulacje budzące wiele wątpliwości, bo problemy migracyjne zagrażają dzisiaj bezpieczeństwu Polski i jej obywateli. O wynikach tych prac i rozstrzygnięciach przegłosowywanych przez większość parlamentarną poinformuję po ich zakończeniu.