Panie Marszałku! Wysoki Sejmie!
Premier Donald Tusk i inni przedstawiciele polskich instytucji zapewniali wielokrotnie,że współpraca ze stroną rosyjską w wyjaśnianiu smoleńskiej katastrofy jest doskonała,że polscy przedstawiciele uczestniczą we wszystkich czynnościach i mają pełny dostęp do wszystkich dowodów,a okoliczności,przebieg i przyczyny katastrofy będą obiektywnie zbadane,zaś informacje na ten temat zostaną przekazane opinii publicznej.
Wczorajsza konferencja prasowa Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego w Moskwie pokazuje,że tak naprawdę wszystko w tej sprawie zależy od strony rosyjskiej. Byliśmy zapewniani również o szybkim przekazaniu Polsce czarnych skrzynek. Tymczasem wczoraj przewodnicząca Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego Tatiana Anodina powiedziała,że – cytuję – MAK jest gotowy przygotować procedury związane z przekazaniem Polsce kopii rejestratorów lotu,jeśli decyzję w tej sprawie podejmie premier Władimir Putin. Prokurator generalny pan Andrzej Seremet w piśmie do przewodniczącego Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości pana Marka Kuchcińskiego z 18 maja 2010 r. stwierdził,że – cytuję – żaden z polskich prokuratorów prowadzących lub nadzorujących śledztwo nie ma obecnie dostępu do tzw. czarnych skrzynek TU-154.
Proszę więc powiedzieć opinii publicznej,jakie konkretne ustalenia poczynił premier Donald Tusk z premierem Federacji Rosyjskiej podczas wizyty w Smoleńsku 10 i 11 kwietnia 2010 r. Co premier polskiego rządu ma dzisiaj do powiedzenia Polakom,gdy słyszymy od Rosjan sugestie o ewentualnych przyczynach katastrofy: o braku ćwiczeń i doświadczenia załogi polskiego samolotu,o jej skompletowaniu na kilka dni przed feralnym lotem,o wpływie stresu pilotów na ich zachowania i decyzje,gdy przekazywane są niedopowiedzenia dotyczące osób spoza załogi w kokpicie samolotu czy informacje o zignorowaniu braku odpowiednich warunków do lądowania itp.? W jaki sposób Polska,nie dysponując dowodami – których się dobrowolnie pozbawiła,rezygnując z wystąpienia do Federacji Rosyjskiej o przejęcie postępowania – może zweryfikować ustalenia strony rosyjskiej? I wreszcie: Kiedy premier polskiego rządu posłucha tysięcy obywateli,z którymi się solidaryzujemy,i zwróci się o powołanie obiektywnej międzynarodowej komisji,która w sposób bezstronny zbada wszystkie okoliczności i przyczyny tej straszliwej katastrofy?