14 listopada 2012 roku mieszkańcy Suwalszczyzny protestowali przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Suwałkach przeciwko niekontrolowanemu lokowaniu na tym terenie farm wiatrowych. Mieszkańcy sprzeciwiają się powstawaniu turbin wiatrowych w bliskim sąsiedztwie ich domów w obawie przed szkodliwym wpływem na zdrowie ludzi.

Podczas tej pikiety reprezentował mnie radny Sejmiku Województwa Podlaskiego Pan Leszek Dec,który przedstawił problem niekontrolowanego lokowania farm wiatrowych w okolicznych gminach. Firmy inwestujące w to odnawialne źródło energii często uciekają się do sponsorowania samorządów,zapewniając tym samym przychylność poszczególnych gmin,na terenie których mają stanąć turbiny wiatrowe.

Protest miał na celu zwrócenie uwagi na brak uregulowań prawnych co do minimalnych odległości farm wiatrowych od siedlisk ludzkich. Jest to obecnie poważny problem,gdyż w wielu miejscowościach turbiny wiatrowe powstają w bliskim sąsiedztwie budynków zamieszkałych przez ludzi,co negatywnie wpływa na zdrowie oraz samopoczucie wywołując tzw. „syndrom turbiny wiatrowej” oraz obniża wartość gruntów. Warto w tym kontekście przypomnieć,że kilka miesięcy temu Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość złożył w Sejmie projekt ustawy ustanawiający 3 km jako minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań mieszkalnych.