Budowa obwodnicy Augustowa została przerwana wraz z dojściem do władzy koalicji PO – PSL premiera Donalda Tuska. Mija 5 lat tych rządów,a obwodnicy mimo upowszechnianych kłamstw na usprawiedliwienie własnej nieudolności i ciągłych obietnic jak nie było,tak nie ma. Winę za brak obwodnicy Augustowa ponosi obecny rząd. Nie zmienią tego faktu żadne insynuacje i kłamstwa,rozsiewane plotki,manipulacje i inne propagandowe zabiegi.
- Rząd PO–PSL Donalda Tuska sprawuje władzę już 5 lat,a obwodnicy Augustowa jak nie było,tak nie ma. Są za to wciąż te same puste obietnice i oskarżanie poprzedników. Pięć lat to wystarczająco dużo czasu,aby zbudować tę drogę,przy której prace budowlane są przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad obliczane na 2 lata.
- Bezskuteczne zabiegi o budowę obwodnicy Augustowa trwały kilkanaście lat. Dopiero rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął konkretną decyzję o budowie obwodnicy. Inwestycja ruszyła. W mieszkańców Augustowa wstąpiła nadzieja.
- Niestety pojawiły się protesty tzw. ekologów,którym sprzyjała Platforma Obywatelska. Skierowana została skarga na przebieg obwodnicy przez Rospudę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Upowszechniano nieprawdziwą opinię,że społeczeństwo sprzeciwia się budowie obwodnicy przez dolinę Rospudy.
- W 2007 roku z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości odbyło się regionalne referendum w sprawie przebiegu obwodnicy przez dolinę rzeki Rospuda. Opozycyjna wówczas Platforma Obywatelska w tym przeszkadzała.
- Prace budowlane przy obwodnicy zostały rozpoczęte z dwóch stron: od Suwałk i od wjazdu ze strony Białegostoku. Prace na spornym środkowym odcinku przez dolinę Rospudy nie były prowadzone w związku z toczącym się procesem przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Nieprawdą jest więc,że rząd Prawa i Sprawiedliwości wstrzymał prace przy budowie tego odcinka obwodnicy,bo one z powyższego względu nigdy nie zostały rozpoczęte.
- Budowy obwodnicy Augustowa zaniechano pod rządami Platformy Obywatelskiej. Rząd Donalda Tuska wycofał się z tej inwestycji nie czekając na rozstrzygnięcie Europejskiego Trybunału. Nie wykazał determinacji w walce o to,aby było ono dla Polski korzystne. Była realna szansa,aby tę sprawę wygrać.
- Koszty związane z budową obwodnicy i związane z tym straty wynoszą sto kilkadziesiąt milionów złotych. Składa się na nie m.in. kwota ogólnych kosztów w wysokości ponad 130 mln zł,w tym ponad 96 mln zł wydanych na prace budowlane (informacja przedstawiona w Sejmie 21 stycznia 2009 roku przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury Patrycję Wolińską – Bartkiewicz: „do grudnia 2008 roku te koszty ogółem wynoszą 130.583,341 zł,w tym koszty budowlane to 96.324,967 zł”),zasądzona kara dla wykonawcy w wysokości 21,9 mln zł,która wraz z odsetkami przekroczy 30 mln zł,a także inne koszty,np. rozbiórki części wykonanej już infrastruktury czy rekultywacji terenu.
- Zmiana przebiegu obwodnicy spowodowała,że znaczna część tych kosztów została zmarnotrawiona.
- Obwodnica według pierwotnego przebiegu miała kosztować 480 mln zł,a według nowego projektowanego wariantu przebiegu ma ona pochłonąć 659,2 mln zł.
- 20 października 2009 roku rząd PO–PSL zmienił przebieg dróg ekspresowych na terenie województwa podlaskiego. Po tej zmianie planowana obwodnica Augustowa ma stać się częścią przyszłej drogi S61 przez Łomżę – Ełk,a nie drogi S8 przez Białystok.
- W wyniku powyższej zmiany województwo podlaskie straciło kwotę 1 mld 800 mln złotych przyznaną przez rząd Prawa i Sprawiedliwości na budowę drogi ekspresowej z Białegostoku do Augustowa i Suwałk. Odcinek Białystok – Augustów i fragment „nowej obwodnicy” Augustowa ma być już tylko drogą jednojezdniową.
- Drogi z Białegostoku do Augustowa już się więc nie buduje (odcinek ekspresowy skończył się w Katrynce),a termin budowy drogi ekspresowej S61,której częścią ma być „nowa obwodnica” Augustowa jest bliżej nieokreślony. Nie ma dokładnych planów,nie ma wymaganych uzgodnień i wykupionych terenów,a źródło finansowania jest nieznane. Wszystko wskazuje na to,że budowa tej drogi przed 2020 rokiem nie zostanie nawet rozpoczęta.
- Niektórzy przedstawiciele obecnego obozu władzy popierający wcześniej budowę obwodnicy Augustowa przez dolinę Rospudy,jak np. były burmistrz Augustowa i były poseł PO Leszek Cieślik głoszą dzisiaj,że najlepszym rozwiązaniem jest nowy przebieg obwodnicy przez Raczki. Co spowodowało ten brak konsekwencji? Gdzie jest wiarygodność?
- Obwodnica Augustowa,nawet gdyby została zbudowana,nie spełni swojej funkcji bez obwodnicy Suwałk i drogi S61 do Łomży,której ma być częścią. Bez tego będzie prowadziła znikąd donikąd. Może dlatego rząd nie śpieszy się z jej budową? Drugą przyczyną jest też zapewne brak środków w budżecie,do czego doprowadziły nieodpowiedzialne rządy obecnej koalicji.
- Nie została jeszcze załatwiona kontrowersyjna sprawa wykupu terenów pod budowę nowej obwodnicy. Budzi ona sprzeciw społeczny mieszkańców i nie będzie łatwa do przeprowadzenia.
- Budowa obwodnicy według deklaracji rządu i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad miała rozpocząć się jesienią 2011 roku (były to obietnice przed wyborami parlamentarnymi).
- Rząd twierdzi,że budowa obwodnicy Augustowa zostanie zakończona do września 2014 roku (odpowiedź na moją interpelację poselską z dnia 21 czerwca 2012 roku w sprawie terminarza budowy dróg ekspresowych i obwodnic miast w województwie podlaskim udzielona przez Tadeusza Jarmuziewicza – sekretarza stanu w Ministerstwie Transportu,Budownictwa i Gospodarki Morskiej). Wszystko wskazuje na to,że termin ten nie będzie dotrzymany.
- Platforma Obywatelska i rząd Donalda Tuska wciąż oszukują mieszkańców Augustowa. Zastosowano zabieg polegający na połączeniu projektowania i budowy przez jednego wykonawcę w ramach jednej umowy,co powoduje,że okres projektowania i przygotowywania inwestycji może być wydłużany w czasie. Za dużo już tych fałszywych obietnic.
- Pamiętamy hasło Platformy Obywatelskiej z kampanii wyborczej 2007 roku: ,,Obwodnice,nie obietnice”. Było ono skierowane do Prawa i Sprawiedliwości. Dzisiaj po pięciu latach rządów PO–PSL Donalda Tuska mieszkańcy Augustowa odpowiadają powszechnym oczekiwaniem: Panie Premierze – ,,Obwodnice,nie obietnice”.
- Jako poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podejmowałem przewidziane prawem działania w celu przyśpieszenia budowy obwodnicy Augustowa. Są one udokumentowane w stenogramach z wystąpień sejmowych oraz składanych interpelacjach poselskich. W ciągu ostatnich pięciu lat występowałem w tej sprawie sam lub wspólnie z innymi parlamentarzystami Prawa i Sprawiedliwości wielokrotnie,m.in. na posiedzeniach Sejmu 23 listopada 2007 roku,19 grudnia 2007 roku,28 lutego 2008 roku,22 stycznia 2009 roku oraz w interpelacjach: Nr 240 z 8 grudnia 2007 roku,Nr 3452 z 28 maja 2008 roku,Nr 14584 z 15 lutego 2010 roku,Nr 17268 z 23 lipca 2010 roku (VI kadencja Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej),Nr 371 z 30 listopada 2011 roku,Nr 6225 z 21 czerwca 2012 roku (VII kadencja Sejmu). Lektura odpowiedzi rządu na te wystąpienia ujawnia chaos i brak odpowiedzialnego planu rozwiązania tego problemu. Pokazuje również manipulacje dotyczące rzeczywistych kosztów poniesionych dotychczas na budowę obwodnicy. Przedstawiciele rządu raz podają kwotę 47 mln zł (podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Zbigniew Rabciak w odpowiedzi na moje pytanie w Sejmie 28 lutego 2008 roku),drugi raz kwotę 92 mln zł (sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu,Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz w odpowiedzi z 2 sierpnia 2012 roku na moją interpelację poselską w sprawie terminarza budowy dróg ekspresowych i obwodnic w województwie podlaskim z 21 czerwca 2012 roku),a jeszcze innym razem kwotę ponad 130 mln zł (podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Patrycja Wolińska – Bartkiewicz w odpowiedzi na moje pytanie w Sejmie 22 stycznia 2009 roku).
W swoim ostatnim wystąpieniu skierowanym do premiera Donalda Tuska z 21 września 2012 roku domagam się m.in. określenia ostatecznych realnych terminów prac przy budowie obwodnicy Augustowa oraz informacji,jaka będzie jej funkcja i znaczenie,jeżeli nie zostanie równolegle zbudowana obwodnica Suwałk oraz droga ekspresowa S61 przez Ełk i Łomżę w stronę Warszawy. Zwracam się również o przedstawienie ostatecznych wiarygodnych kosztów poniesionych przy budowie wariantu obwodnicy przez dolinę Rospudy i określenie wielkości strat z tym związanych.
Byłem zwolennikiem budowy obwodnicy Augustowa zgodnie z pierwotnie wytyczoną jej lokalizacją. Wielokrotnie zwracałem się do rządu o kontynuację rozpoczętych prac budowlanych. Uchylane zezwolenia i decyzje można było skorygować,dostosować do obowiązujących wymagań. Gdyby realizowano zawartą umowę z wykonawcą,obwodnica w wariancie przez dolinę Rospudy byłaby oddana do użytku w listopadzie 2009 roku. Dzisiaj jeździlibyśmy już nowoczesną i bezpieczną drogą,a tysiące tirów nie rozjeżdżałyby Augustowa.